ABC bezpiecznej jazdy: ciepła zima

3 min do czytaniaBezpieczeństwo
Tegoroczna zima jest, jak do tej pory, nie lada wyzwaniem dla kierowców – z całkowicie innych niż zwykle powodów. Temperatury, jak na tę porę roku - niezbyt niskie, do tego częstsze opady deszczu, niż śniegu. Można powiedzieć, że to przecież całkiem niezłe warunki jazdy, lecz częste kolizje i wypadki są dowodem na to, że wcale tak nie jest. Mamy do czynienia z bardzo zdradliwą pogodą.

W ostatnich tygodniach na drogach - zamiast zimy, gościła raczej wczesna wiosna. Można pomyśleć, że lepiej być nie mogło. To jednak bardzo wymagająca aura - z co najmniej dwóch powodów.
Udostępnij to

Technika (nie)rozsądnej jazdy

Prawdziwa zima to niskie temperatury, opady śniegu, czasem marznącego deszczu. Spore wyzwania dla kierowców, których co roku zima uczy pokory. Zwłaszcza tych, którzy nie zmienili stylu jazdy, pomimo pogarszających się warunków na drogach. Śliska nawierzchnia, zła widoczność i krótki dzień - to zestaw, który może prowadzić do niebezpiecznych i kosztownych w skutkach zdarzeń.

Pomimo ciepłej aury, również i w tym roku drogi są nie mniej zdradliwe i śliskie. Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, bo za kierownicą cechuje nas pewnego rodzaju automatyzm. W uproszczeniu, dzielimy się na dwie grupy - tych, którzy na zmianę warunków na drodze reagują z przesadną wręcz ostrożnością, albo całkowitym jej brakiem. Istnieje też trzecia grupa, która zdaje się postępować na odwrót i wbrew logice. To właśnie ci kierowcy nad wyraz często goszczą w policyjnych kronikach, jako przykłady „niedostosowania prędkości do warunków jazdy”.

Gdy braku przyczepności nie widać

Wiosna i jesień co roku obfitują w kolizje i wypadki, bo są okresem przejściowym w którym zmieniamy styl jazdy z „zimowego” na „letni”, lub na odwrót. Jeżeli jednak - jak w tym roku - mamy do czynienia z prawdziwie „wiosenną” zimą, łatwo się zapomnieć. Jeździmy i wykonujemy manewry zbyt szybko, podczas gdy pokryta w wielu miejscach piaskiem i solą nawierzchnia nie gwarantuje jednorodnej i odpowiedniej przyczepności.

Dołóżmy do tego wieczorne, nocne i poranne spadki temperatur, połączone z przymrozkami - i problem staje się jasny: brak odpowiedniej przyczepności, pomimo pozornie dobrych warunków jazdy. Na tym nie koniec. Naszymi sprzymierzeńcami nie są w tych warunkach zimowe opony, bo gdy na termometrze jest około lub powyżej 7 stopni - tracą swoją największą zaletę: przyczepność w niskich temperaturach. Zimówki nie mają ponadto tak samo dobrej stabilności kierunkowej jak opony letnie. Charakteryzują się również dłuższą drogą hamowania - im cieplej, tym mniej bezpiecznie.

Jak jeździć w takich warunkach?

Łagodnie i płynnie. W tym celu musimy planować i obserwować sytuację daleko przed nami, reagując na nią bez zbędnych opóźnień. Wszystko po to, by z wyprzedzeniem zaplanować i rozpocząć każdy kolejny manewr. Obserwując drogę, należy patrzeć jak najdalej – czyli tam, gdzie będziemy dopiero za chwilę - bo wszystko co przed maską naszego auta dzieje się już. Jeżeli znajdą się tam przeszkoda lub inny pojazd, na reakcję może być za późno. Niezachowanie bezpiecznego dystansu od poprzedzających pojazdów i zbyt gwałtownie wyprzedzanie to również jedne z najczęściej popełnianych błędów.

Należy płynnie przyspieszać, dążąc do utrzymywania możliwie najwyższej przyczepności przez cały czas. Ta technika sprawdza się o każdej porze roku i w każdych warunkach. Podstawą bezpiecznej jazdy są opanowanie, samokontrola i zdrowy rozsądek. W połączeniu z właściwą techniką prowadzenia auta, gwarantują na wysoki poziom bezpieczeństwa. Ponadto, nawet ciepłą zimą wcześnie zapada zmrok, wraz z nim szybko pojawiają się senność i dekoncentracja. Trzeba mieć się na baczności, mieć umiejętności i je doskonalić.

Szkoły bezpiecznej jazdy

Pamiętajmy, że nikt nie jest doskonały, a pokonane kilometry i doświadczenie nie uchronią nas od błędów. Niczego nie nauczymy się bez ćwiczeń, a każdy sam powinien zadbać o swoje bezpieczeństwo. Lepiej, by mocny, głęboki poślizg nie zdarzył nam się pośrodku ruchliwej drogi.

Dlatego, przynajmniej raz do roku – a zwłaszcza podczas takiej zimy, jak tegoroczna – warto pojawić się na lokalnym autodromie lub torze, aby pod okiem doświadczonego instruktora sprawdzić jak nasz samochód zachowuje się na śliskiej nawierzchni, przy różnych prędkościach. Korzystajmy z usług szkół bezpieczniej jazdy, aby nauczyć się - lub sobie przypomnieć - co i jak należy robić, gdy auto wpadnie w poślizg.

Sprawdź nasze oferty

Opublikowane dnia data
5 lutego 2025
Udostępnij to

Powiązane artykuły

Auta
Najciekawsze premiery aut elektrycznych spodziewane w 2025 r.28 listopada 2024 - 3 min do czytania
Auta
Najtrwalsze auta są z Japonii. Przebiegi rzędu pół miliona kilometrów27 lutego 2023 - 3 min do czytania
Auta
Jak sprawdzić po której stronie jest wlew paliwa, nie wysiadając z auta?11 stycznia 2021 - 2 min do czytania